..tak na nas mówiono w dzieciństwie jak kantowałyśmy w karty:) Od dzieciństwa nasza siostrzana trójka była nierozłączna i do tej pory mimo upływu lat, natłoku spraw tak zostało. W głowie krąży tyle wspólnych wspomnień, zabaw, wieczorków filmowych z horrorami, wakacyjnych wyjazdów, przegadanych godzin, buzia aż sama się uśmiecha! A właśnie nadarzyła się wspaniała okazja by podarować wreszcie coś siostrzanego. Dzięki wyzwaniu z Craft Artwork powstało ATC dla Domi z sentencją od naszego brata.
ATC podarowane Domi zostało już przekształcone w magnes na lodówkę:) A ja podsyłam jeszcze ATC do Szuflady która zaproponowała wyzwanie podarunkowe dla przyjaciela.
Ech, mieć taką siostrę...
OdpowiedzUsuńTo jest Was trzy??? ;o))
OdpowiedzUsuńFajny magnesik powstał dla siostrzyczki. Dziękuję za udział w wyzwaniu Szuflady.
Ha ha a to niespodzianka. Zawsze myślałam, że jest was sióstr dwie :) Ateciak fantastysz! :)
OdpowiedzUsuńCudowna dawka emocji :)
OdpowiedzUsuńNo to jest naprawdę super prezent dla siostry.
OdpowiedzUsuńBoże, jeszcze jedna siostra...zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńAteciat piękny i tak naprawdę- wzruszający!