wtorek, 24 kwietnia 2012

Na ślubnym kobiercu

Ta wesoła para musiała w końcu zamieszkać na jakimś skrawku papieru. Samotnie im było w pudełku "to się kiedyś przyda". Dostali od nas trochę Prywatnego szczęścia - niech im się wiedzie. Są w końcu tacy młodzi i piękni, całe życie przed nimi :) A mieszkanko według projektu architekta ze Scrapgangu:
Kwiatki są papierowe, a pod spodem kawałek tiulowego welonu, ledwie widocznego :)

5 komentarzy: